Asset Publisher Asset Publisher

rezerwaty

Na gruntach zarządzanych przez Nadleśnictwo Krasiczyn znajdują się następujące rezerwaty przyrody: Rezerwat „Przełom Hołubli", Rezerwat „Skarpa Jaksmanicka", Rezerwat „Leoncina"

Na gruntach zarządzanych przez Nadleśnictwo Krasiczyn znajdują się następujące rezerwaty przyrody:

 

Rezerwat „Przełom Hołubli"- o powierzchni 46,42 ha, obejmuje atrakcyjne krajobrazowo wzgórza w dolinie potoku Hołubla. Dominującym zbiorowiskiem roślinnym jest grąd w podzespołach: niskim, typowym i wysokim Tilio–Carpinetum stachyetosum, T.-C. typicum, T.-C. caricetosum pilosae. W starodrzewach udział mają lipy – szerokolistna Tilia platyphyllos i drobnolistna T. cordata. Na terenie rezerwatu występuje również żyzna buczyna karpacka w formie podgórskiej Dentario glandulosae-Fagetum collinum oraz podgórski łęg jesionowy Carici remotae-Fraxinetum.

Flora rezerwatu liczy około 166 gatunków roślin naczyniowych, wśród których znajdują się rośliny rzadkie i chronione, m.in.: podkolan biały Platanthera bifolia, lilia złotogłów Lilium martagon, gnieźnik leśny Neotia nidus-avis, wawrzynek wilczełykoDaphne mezereum, kłokoczka południowa Staphylea pinnata, paprotka zwyczajna Polypodium vulgare, pokrzyk wilcza jagoda Atropa belladonna, cebulica dwulistna Scilla bifolia, skrzyp olbrzymi Equisetum telmateia, a z 53 gatunków porostów 15 jest na „Liście roślin wymierających i zagrożonych w Polsce".

Objęty ochroną przełomowy odcinek potoku Hołubla, z odkrywkami geologicznymi, szczególnie interesujący jest w prawym podcięciu brzegu (widoczne są naprzemianlegle warstwy piaskowca i łupków fliszu karpackiego).

Położenie administracyjne: województwo podkarpackie, powiat przemyski, gmina Krasiczyn (obręb ewidencyjny Korytniki) oraz gmina Przemyśl (obręb ewidencyjny Wapowce).

Rezerwat „Skarpa Jaksmanicka"- o powierzchni 0,94 ha, został utworzony w celu ochrony kolonii lęgowej niezwykle rzadkiego ptaka - żołny Merops apiaster. W „Polskiej Czerwonej Księdze Zwierząt" żołna znajduje się na liście gatunków niższego ryzyka, ale bliskie zagrożeniu (NT). Lasy Nadleśnictwa stanowią jedynie otulinę kolonii lęgowej, która znajduje się na gruntach obcych.

Położenie administracyjne: województwo podkarpackie, powiat przemyski, gmina Medyka, obręb ewidencyjny Jaksmanice.

 

Rezerwat „Leoncina" – o powierzchni 8,67 ha, występuje w nim jedno z nielicznych w Polsce skupisk kłokoczki południowej Staphylea pinnata w jej naturalnym zasięgu. Kłokoczka południowa zasięgiem obejmuje południową i południowo-zachodnią Europę, Azję Mniejszą oraz Kaukaz. Należy do rodziny Staphyleaceae – kłokoczkowate, rodzaju Staphylea kłokoczka, którego jedynym przedstawicielem w Polsce jest kłokoczka południowa Staphylea pinnata (Szafer 1977). Całyobszar rezerwatu zajmuje typowy podzespół grądu Tilio-Carpinetum typicum. Flora rezerwatu liczy około 80 gatunków roślin naczyniowych, wśród których znajdują się rośliny rzadkie i chronione, m.in.: parzydło leśne Aruncus sylvestris, lilia złotogłów Lilium martagon, tojad dzióbaty Aconitum variegatum.

Położenie administracyjne: województwo podkarpackie, powiat przemyski, gmina Krasiczyn, obręb ewidencyjny Tarnawce.

  

 

 


W zasięgu terytorialnego działania Nadleśnictwa znajduje się ponadto pięć rezerwatów przyrody:

 


Rezerwat „Brzoza czarna w Reczpolu" o powierzchni 2,66 ha, położony na terenie miejscowości Reczpol (gmina Krzywcza), obejmuje wyspowe stanowisko 41 egzemplarzy brzozy czarnej Betula obscura rosnących w zbiorowisku grądu Tilio-Carpinetum typicum. Brzoza czarna jest gatunkiem chronionym i rzadkim we florze Polski.

Rezerwat „Szachownica w Krównikach" - o powierzchni 16,67 ha, położony na terenie miejscowości Krówniki (gmina Przemyśl). Głównymi gatunkami porastającymi teren rezerwatu są rośliny łąkowe z klasy Molinio-Arrhenatheretea. Szachownica kostkowata w części północnej rezerwatu występuje pojedynczo, zaś w części centralnej i południowej jest gatunkiem dominującym.

Na całej powierzchni rezerwatu występuje również zakwitający jesienią zimowit jesienny Colchicum autumnale,a w południowej - kosaciec syberyjski Iris sibirica.

Rezerwat„Winna Góra"- o powierzchni 0,10 ha, położony na terenie miasta Przemyśla. Celem ochrony jest zachowanie stanowiska wisienki karłowatej Cerasus fruticosa, stepowego reliktu z okresu holoceńskiego.

 

Rezerwat „Jamy- o powierzchni 2,01 ha, położony na terenie miasta Przemyśla. Celem ochrony jest zachowanie płatów roślinności stepowej ze stanowiskiem rzadkiej rośliny – lnu austriackiego Linum austriacum.

 

Rezerwat „Kopystańka"- o powierzchni 188,88 ha, w tym grunty o pow. 42,24 ha znajdują się w zasięgu terytorialnym Nadleśnictwa Krasiczyn. Przedmiotem ochrony jest szczyt niezalesionej góry „Kopystańka" wraz z murawami kserotermicznymi i stanowiskiem ostrożenia siedmiogrodzkiego Cirsium decussatum oraz zbiorowisko buczyny karpackiej w formie podgórskiej.

 


Asset Publisher Asset Publisher

Zurück

Przymrozki na szkółce

Przymrozki na szkółce

Nareszcie wyszło słońce, ale pogoda na początku maja wcale nas nie rozpieszczała. Temperatura spadała poniżej zera, co skutkowało występowaniem przymrozków. Przymrozki o tej porze roku nazywamy przymrozkami późnymi. To właśnie z nimi musiał zmierzyć się leśniczy na naszej szkółce leśnej.

W szkółce „Leonce" znajduje się corocznie ok. 1,5 mln sadzonek. O każdą z nich dba leśniczy Robert. Pracy ma pod dostatkiem, szczególnie wtedy gdy pogoda staje się niesprzyjająca.  W walce z przymrozkami panu Robertowi pomagają zraszacze, które włączają się automatycznie przy temp 0,2oC. Wyłączać powinny się, gdy temp przekroczy 1oC, ale ze względu na położenie (dolina) i nierównomierną temperaturę na całej powierzchni szkółki, zraszacze muszą pracować dłużej, a ich działanie musi być nadzorowane. Tak było w nocy z 9 na 10 maja, gdy temperatura wynosiła -4oC, a zraszacze zaczynały zamarzać (!). W takiej sytuacji praca leśniczego szkółkarza jest niezbędna przez cały czas występowania przymrozków. Bez jego zaangażowania zniszczeniu ulec mogły setki sadzonek i kilkuletnia praca przy ich wyhodowaniu poszłaby na marne. Na szczęście udało się zapobiec najgorszemu. Zraszacze pracowały nieprzerwanie przez ok. 9 godz. Cienka warstwa lodu powstała na roślinach pozwoliła uchronić je od uszkodzeń mrozowych. Jak wspomina pan Robert, ta wiosna nie była najzimniejszą w jego karierze. Bywały takie, kiedy szkółkę kontrolować trzeba było całą noc. Podczas tych przymrozków praca trwała „jedynie" do północy.

W galerii prezentujemy zdjęcia materiału sadzeniowego w czasie przymrozków i kilka dni po nich. Już wiemy, że żadna sadzonka nie ucierpiała i wszystkie mogą spokojnie czekać na wysadzenie w lesie.

Martyna Śliwińska-Siuśta

 

Zdjęcia: Martyna Śliwińska-Siuśta, Robert Żyła